Rozszerza się lista placówek medycznych w województwie kujawsko-pomorskim, w których konieczne stało się zamknięcie lub ograniczenie działalności oddziałów i poradni przyszpitalnych z powodu koronawirusa.
8 kwietnia 2020 r. do Torunia dotarła informacja z zaleceniem o niekierowaniu pacjentów z naszego miasta do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. W placówce tej, w związku z potwierdzeniem u jednego z pracowników zarażenia COVID-19, wstrzymano przyjęcia i wypisy na wszystkich Oddziałach Wewnętrznych, Oddziale Neurologicznym z Pododdziałem Udarowym i Oddziale Medycyny Paliatywnej. Osoby zgłaszający się do tego szpitala są przekierowywane do innych szpitali w regionie, a pacjenci i personel zostali poddani obowiązującym procedurom.
To kolejna placówka medyczna w regionie, w której stwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem. W województwie kujawsko-pomorskim ograniczeniami i wyłączeniami objęty jest także Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy, gdzie, jak informowały regionalne media, od 28 marca zamknięty został do odwołania Oddział Neurochirurgii. Dotychczasowi pacjenci leczeni są na innych oddziałach. W placówce wstrzymano całkowicie przyjęcia planowe do szpitala i do poradni przyszpitalnych.
Koronawirusa zdiagnozowano również u dwóch pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Podobowicach (powiat żniński). Trafili oni do szpitala jednoimiennego w Grudziądzu, czują się dobrze. Jak poinformował starosta Podobowic Zbigniew Jaszczuk, pozostałych 77 mieszkańców oraz 20 pracowników z nimi przebywających w DPS, ma ujemne wyniki testów. Testy na koronawirusa przeszło też 26 pracowników placówki przebywających w kwarantannie domowej. Część z nich zna już wyniki i są one ujemne.
W Specjalistycznym Szpitalu Miejskim im. Mikołaja Kopernika w Toruniu od 1 kwietnia zamknięty jest Oddział Hematologiczny, od 6 kwietnia Poradnia Diabetologiczna, Urologiczna i Oddział Urologii Ogólnej i Onkologicznej, a od 7 kwietnia Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej. Zgodnie z rozporządzeniem wojewody pacjenci są przewożeni do szpitala jednoimiennego w Grudziądzu.
Fot. Sławomir Kowalski
