Mundurowi z komisariatu w Dobrzejewicach postawili zarzuty 21-letniemu kierowcy subaru, który uderzył w barierę energochłonną i znak drogowy, po czym odjechał z miejsca i próbował uniknąć odpowiedzialności. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że chwilę po zdarzeniu miał ponad promil alkoholu w organizmie. Podejrzany odpowie także za posiadanie marihuany.

W miniony czwartek (23.03) toruńscy policjanci zostali powiadomieni o kierującym osobowym subaru, który uderzył w barierę energochłonną oraz znak drogowy w Nowej Wsi, po czym odjechał z miejsca. Policjanci szybko namierzyli w sąsiedniej miejscowości uszkodzoną „osobówkę” zaparkowaną pod blokiem oraz najpewniej jej 21-letniego użytkownika, który zdążył wejść do mieszkania. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie, zaprzeczył by to on spowodował wspomniane zdarzenie drogowe, policjanci nie dali mu jednak wiary. Zgodnie z procedurą zatrzymali go, a następnie w placówce medycznej pobrano mu krew do badań. Podczas oględzin samochodu przy udziale technika kryminalistyki i przeszukania zatrzymanego, mundurowi znaleźli zielony susz roślinny, który jak wykazały wstępne testy, mógł zawierać marihuanę.

Na podstawie zebranych w sprawie dowodów, 21-latek już dzień później usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Wyniki krwi wykażą, czy podejrzany nie znajdował się dodatkowo pod działaniem marihuany. Dodatkowo odpowie on za uszkodzenie infrastruktury drogowej. Teraz za popełnione przestępstwa może mu grozić do 3 lat pozbawienia wolności.

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 13.33 MB)