Toruńscy policjanci zatrzymali na terenie powiatu iławskiego 41-latkę, która brała udział w wyłudzeniach metodą na tzw. policjanta. Kobieta, w połowie stycznia tego roku, odebrała kopertę z pieniędzmi, którą przekazała mieszkanka toruńskiego osiedla Rubinkowo. Kryminalni ustalili, że 41-latka ma na koncie kolejne trzy podobne przestępstwa, do których doszło na terenie województwa warmińsko–mazurskiego. Teraz grozi jej do 8 lat więzienia.

Wczoraj (25.03.21) kryminalni z toruńskiej komendy, w jednej z miejscowości w powiecie iławskim, zatrzymali 41-latkę podejrzaną o udział w przestępstwach na tzw. policjanta. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które wpłynęło w połowie stycznia, a dotyczyło 71-letniej mieszkanki toruńskiego osiedla Rubinkowo. To na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Podczas  rozmowy przekonał pokrzywdzoną, że Centralne Biuro Śledcze Policji prowadzi akcję przeciwko przestępcom. Pieniądze kobiety miały być zagrożone, a w cały proceder rzekomo mieli być zamieszani pracownicy banku, w którym miała ona konto. Podający się za policjanta mężczyzna namówił 71-latkę do wypłaty gotówki i pozostawieniu koperty z pieniędzmi w ustronnym miejscu. W ten sposób torunianka straciła 15 000 złotych. Dopiero po czasie kobieta zorientowała się, że została oszukana.

Wnikliwa analiza wszelkich śladów i dowodów doprowadziła kryminalnych na trop 41-letniej mieszkanki powiatu iławskiego. Funkcjonariusze zebrali dowody świadczące o tym, że to właśnie ona współpracowała z przestępcami. Kobieta odebrała pieniądze z miejsca, gdzie zostawiła je pokrzywdzona. Policjanci ustalili również, że trzykrotnie brała udział w podobnym procederze na terenie województwa warmińsko–mazurskiego. Do tych sytuacji doszło również w połowie stycznia. W jednym z przypadków pokrzywdzona straciła podobną sumę, jak torunianka. W kolejnych przypadkach działanie przestępców było nieskuteczne – pokrzywdzone zorientowały się, że ktoś chce je oszukać.

41-latka jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty. Grozi jej do 8 lat więzienia.

Policjanci ostrzegają:

Metoda działania oszustów w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Zdarza się, że niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, adwokatów, pracowników instytucji państwowych, dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów kończą się utratą oszczędności życia.

Pamiętajmy o tym, że:

  • policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji,
  • policja nigdy nie poprosi Cię o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu,
  • jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość co do danych osoby dzwoniącej do nas czy podającej się za pracownika jakiejś instytucji, weryfikujmy to. Zgłaszajmy takie sytuacje na policję, konsultujmy z rodziną. Pamiętajmy, aby weryfikując tożsamość osoby, która do nas dzwoni połączyć się z numerem alarmowym po uprzednim rozłączeniu rozmowy z oszustem!
  • pamiętajmy, żeby nie dać się namówić na pozostawienie naszych pieniędzy w jakimś odosobnionym miejscu, nie wyrzucać ich przez okno, nie pozostawiać we wskazanym przez oszusta miejscu,
  • nie udostępniajmy kodów, haseł czy danych do naszych kont bankowych nikomu kogo tożsamości nie jesteśmy pewni i komu nie ufamy.

Funkcjonariusze apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu, bądź dzwonią podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników różnych instytucji. Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych rzeczy wartościowych, należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, że to rzeczywiście ona zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani.

Nie dajmy się oszukać! Omawiajmy nietypowe sytuacje, które nas spotykają z innymi członkami rodziny, a wszelkie podejrzane prośby o przekazanie pieniędzy zgłaszajmy na Policję.

 

Autor: asp. Wojciech Chrostowski
Publikacja: st.asp. Piotr Duziak