Policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali 20-latka, który handlował narkotykami. W mieszkaniu nastolatka funkcjonariusze odnaleźli ponad 45 gramów amfetaminy i blisko 10 gramów marihuany. Mężczyzna usłyszał w sumie 20 zarzutów za złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Może mu grozić do 10 lat więzienia.

Wczoraj (20.10) policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu przedstawili 20-latkowi zarzuty za złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jego zatrzymanie to efekt pracy kryminalnych, którzy we wtorek (19.10) weszli do jednego z mieszkań na Bydgoskim Przedmieściu. Funkcjonariusze odnaleźli tam ponad 45 gramów amfetaminy i blisko 10 gramów marihuany. 20-latek trafił prosto do policyjnej celi. Policjanci zebrali dowody świadczące o tym, że mężczyzna nie tylko posiadał narkotyki, ale również handlował nimi. 20-latek usłyszał w sumie 19 zarzutów związanych z transakcjami sprzedaży marihuany innym osobom oraz zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go policyjnym dozorem.

Teraz „amatorowi” zakazanych substancji może grozić do 10 lat więzienia. 

  • policjant w kamizelce odblaskowej prowadzi podejrzanego
  • woreczki z narkotykami rozłożone na stole
  • woreczki z narkotykami rozłożone na stole
  • woreczki z narkotykami rozłożone na stole

Film https://youtu.be/DZLIDOpRivk