Policjanci z toruńskiej „drogówki” zostali poproszeni przez kierowcę osobowego peugeota o pomoc. Okazało się, że jego żona zaczęła rodzić w drodze do szpitala. Mundurowi na sygnałach zapewnili pilotaż do placówki zdrowia. Przejazd przez kluczowe skrzyżowania zapewniły inne patrole. Dzięki temu kobieta szybko trafiła pod opiekę lekarzy.

Wczoraj (06.09) około 7:00 do policjantów toruńskiej „drogówki”, którzy pełnili służbę w Lubiczu Górnym podbiegł kierowca osobowego peugeota. Mężczyzna zdenerwowanym głosem powiedział, że jedzie wspólnie ze swoją ciężarną żoną do szpitala. Podczas podróży rozpoczął się poród. Mężczyzna bardzo bał się o zdrowie żony i dziecka, więc poprosił policjantów o pomoc.

Mundurowi natychmiast podjęli decyzję o pilotażu samochodu do szpitala. Funkcjonariusze wytłumaczyli kierowcy, jak ma się zachowywać podczas jazdy za nimi, po czym włączyli sygnały i sprawnie przeprowadzili przez toruńskie ulice auto z rodzącą kobietą. Po drodze, na newralgicznych skrzyżowaniach przejazd zabezpieczały inne patrole.

Przed szpitalem czekał już zaalarmowany przez dyżurnego personel medyczny.Dzięki pomocy policjantów kobieta szybko trafiła pod kuratelę lekarzy i otrzymała fachową opiekę. Okazało się, że pomoc funkcjonariuszy przyszła w samą porę. Kilka minut później na świat przyszło dziecko.

Szczęśliwym rodzicom gratulujemy.