Policjant toruńskiej „drogówki”, będąc w czasie wolnym od służby, zauważył niebezpiecznie jadący samochód. Funkcjonariusz zatrzymał i uniemożliwił dalszą jazdę kierującemu. Okazało się, że 46-latek był pijany. Za swoje bezmyślne zachowanie odpowie teraz przed sądem.
W czwartek (15.06.2023) tuż przed północą, młodszy aspirant Łukasz Bolewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, będąc w czasie wolnym od służby, zauważył toyotę, której kierowca swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie, wykonując niebezpieczne manewry na drodze i jechał „zygzakiem”.
Funkcjonariusz, podejrzewając, że kierujący osobówką może być pijany, postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę. W sposób bezpieczny dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego zatrzymał kierowcę i wyciągnął kluczyki ze stacyjki samochodu, którym jechał. Od mężczyzny wyczuł alkohol. O wszystkim poinformował dyżurnego toruńskiej komendy, który na miejsce wysłał patrol Policji.
Przybyli na miejsce mundurowi sprawdzili trzeźwość 46-latka. Urządzenie wskazało ponad 0,5 promila alkoholu w jego organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.
Autor: st. sierż. Sebastian Pypczyński
Publikacja: st. sierż. Sebastian Pypczyński