W obliczu niedawnych zarzutów, władze miasta odgryzają się, przedstawiając swoją stronę historii. Sprawa dotyczy budżetu obywatelskiego i realizacji projektów, które zdaniem jednego z radnych, nie zostały wykonane zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców. Jak to zwykle bywa, diabeł tkwi w szczegółach.
- Władze miasta stanowczo odrzucają oskarżenia o nieprawidłowości w realizacji projektów budżetu obywatelskiego.
- Podkreślane jest, że osiągnięto oszczędności dzięki skutecznym negocjacjom i technologiom, co jest dowodem na gospodarność.
- W przypadku projektu nasadzeń lip na Rynku Nowomiejskim, wykonano więcej niż planowano, z zachowaniem estetyki miejsca.
- Zmiany w projektach są zawsze konsultowane z wnioskodawcami, co ma zapewnić transparentność procesu.
W świetle niedawnych dyskusji na temat efektywności wykorzystania środków z budżetu obywatelskiego, Prezydent Miasta wziął na siebie zadanie wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. W odpowiedzi na zarzuty radnego Bartosza Szymańskiego, Prezydent wskazał, że prezentowane przez radnego porównania między szacunkowymi a rzeczywistymi kosztami realizacji projektów nie oddają pełnego obrazu sytuacji. Zamiast sugerować malwersacje lub błędy, różnice te świadczą o skutecznym zarządzaniu finansami publicznymi.
Przykładem może być projekt nasadzenia drzew na Rynku Nowomiejskim, gdzie finalnie zasadzono więcej drzew niż pierwotnie zakładano, co tylko potęguje pozytywny efekt końcowy. Władze miasta podkreślają, że podobnie jak w tym wypadku, wszelkie zmiany w projektach są konsultowane z wnioskodawcami. To świadczy o otwartości i chęci współpracy z mieszkańcami w realizacji wspólnych przedsięwzięć.
W zakończeniu, Prezydent Miasta apeluje o bardziej wnikliwe i mniej pochopne analizowanie danych przed ich prezentacją publicznie. Wskazuje, że bezpośredni kontakt z mieszkańcami i pytań "u źródła" może rozwiać wiele nieporozumień i pomóc w uzyskaniu pełniejszego obrazu realizowanych inicjatyw.
Na podstawie: UM Toruń