Ratownicy WOPR przestrzegają mieszkańców przed wchodzeniem na niebezpieczne łachy wiślane. Z pozoru bezpieczny piasek może skrywać śmiertelne zagrożenia!
- Łachy wiślane są niestabilne i grząskie.
- Silny nurt rzeki może wciągnąć człowieka.
- Ratownicy codziennie interweniują w sprawie nieodpowiedzialnych spacerowiczów.
- Apel o korzystanie jedynie z wyznaczonych miejsc do kąpieli.
Spacerowanie po wypłyceniach i wysepkach na Wiśle może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Choć wyglądają one jak bezpieczne plaże, w rzeczywistości są to niestabilne naleciałości piasku, które mogą się zapadać. Szczególnie niebezpieczne są ich obrzeża, gdzie piasek nasiąknięty wodą może zdradziecko wciągnąć nieostrożnych wędrowców.
Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Toruniu, zaalarmowani przez Wojewódzkie Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego, codziennie podejmują interwencje w sprawie osób wchodzących na łachy. Mimo licznych ostrzeżeń, na tych niebezpiecznych obszarach często można spotkać całe rodziny, co tylko potęguje ryzyko tragicznych zdarzeń.
Należy również zwrócić uwagę na silny, wciągający nurt rzeki. Przy krawędziach łach Wisła jest bardzo głęboka, a szybki prąd może porwać człowieka. "Pamiętajmy! Wisła to rzeka, a rzeka to żywioł" - podkreślają ratownicy.
WOPR apeluje o rozwagę i podziwianie rzeki wyłącznie z bezpiecznego brzegu. Najlepiej wybierać do kąpieli miejsca wyznaczone i strzeżone. Bezpieczeństwo nad wodą to priorytet, dlatego unikajmy niepotrzebnego ryzyka i korzystajmy z wyznaczonych kąpielisk, gdzie można cieszyć się wodą bez obawy o życie i zdrowie.
Piasek na łachach to nie jest odkryte, stabilne dno rzeki. To bardzo grząskie naleciałości naniesione przez nurt. "Zatrważające jest to, że bardzo często zaobserwować można na łachach całe rodziny!" - alarmują ratownicy.
Wg inf z: Urząd Miasta Toruń
