Mowa o 38 -latku z Torunia, któremu kryminalni udowodnili dokonanie trzech kradzieży a podczas czwartej praktycznie został zatrzymany na gorącym uczynku. Sprawca ze szklarni w Lubiczu Dolnym ukradł sprzęt wart kilka tysięcy złotych a wpadł podczas usiłowania wyniesienia sprzętu za kolejne kilka tysięcy. Teraz sprawcy grozi do 5 lat więzienia.

W miniony poniedziałek (14.06) patrol policjantów z komisariatu w  Dobrzejewicach wiedząc, że może dochodzić tam do przestępstw w ramach służby sprawdzał tamten rejon. Około godz. 21:00  policjanci kolejny raz patrolowali  miejsce w okolicach szklarni w Lubiczu Dolnym. Nagle w oddali dostrzegli uciekającą osobę, którą spłoszył sam właściciel. Okazało się, że tego dnia sprawca próbował ukraść  kilkaset metrów 3 i 5 żyłowego kabel,  dwie  pompy  do  wody oraz  urządzenia do pomiaru klimatu w szklarni. Wszystko warte kolejne kilka tysięcy złotych.

 Policjanci od właściciela dowiedzieli się, że w minionym tygodniu miał trzy kradzieże, których wcześniej nie zgłaszał. Po dokładnych ustaleniach poczynionych przez kryminalnych okazało się, że  dokonał ich właśnie  ten sam sprawca. Zginęły wtedy silnik elektryczny od opryskiwacza, przekładnie do otwierania okien w dachu i elektryczna pompa wody.

Wczoraj (16.06.) Policjanci z Komisariatu Policji w Dobrzejewicach ogłosili  cztery zarzut 38- latkowi z Torunia, który w minionym tygodniu (od 7 do 12 czerwca) ukradł elementy  wyposażenia szklarni. W poniedziałek (14.06) przyszedł po kolejne. Tych na szczęście nie zdołał zabrać. Teraz może mu  grozić  do 5 lat więzienia.