W ostatnich dniach policjanci z Chełmży mieli do czynienia z nietypowym przypadkiem kradzieży, który zakończył się szybkim zatrzymaniem sprawcy. 41-letni mężczyzna, podejrzewany o szereg przestępstw, został ujęty przez funkcjonariuszy po kradzieży samochodu i innych przedmiotów.
- Incydent na posesji i ucieczka sprawcy
- Intensywne działania policji i szybkie ustalenia
- Postawione zarzuty i konsekwencje prawne
Incydent na posesji i ucieczka sprawcy
W piątek 15 listopada, policjanci z Chełmży otrzymali zgłoszenie o kradzieży, która miała miejsce na terenie prywatnej posesji. Zgłaszający, 39-letni mężczyzna, zauważył złodzieja, który odjechał osobowym fordem. Sprawca jednak nie zdołał utrzymać kontroli nad pojazdem i wjechał do rowu w pobliskiej miejscowości Nawra. Po opuszczeniu auta, złodziej uciekł pieszo, a pozostawione auto stało się celem policyjnych oględzin.
Intensywne działania policji i szybkie ustalenia
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, szybko przystąpili do akcji. Zabezpieczyli ślady oraz dowody w porzuconym pojeździe, jednocześnie intensyfikując poszukiwania sprawcy. Już tego samego dnia ustalono, że za kierownicą kradzionego forda siedział 41-letni mieszkaniec pobliskiej wsi. Policjanci namierzyli podejrzanego i zatrzymali go w jego miejscu zamieszkania, gdzie znaleźli dodatkowe przedmioty mogące pochodzić z innych kradzieży.
Postawione zarzuty i konsekwencje prawne
W trakcie dalszych działań śledczy odkryli, że w porzuconym pojeździe znajdowały się przedmioty skradzione z posesji zgłaszającego, w tym akumulator i myjka ciśnieniowa. Co więcej, okazało się, że sam ford był również kradziony – zniknął z terenu gminy Łubianka półtora miesiąca wcześniej. W niedzielę 17 listopada, po przesłuchaniu, podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem oraz posługiwania się cudzym dokumentem. Ostatecznie prokurator zastosował wobec niego dozór policji oraz poręczenie majątkowe, a mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Opierając się na: KMP Toruń